środa, 22 marca 2017

Kolejna osoba w moim życiu, którą z oporami polubiłam. Wkurzałam się, trochę frustrowałam, a kiedy polubiłam aż tak, że nie wyobrażałam sobie dnia bez wymianie głupiego hej, uciekła gdzieś pozostawiając pustkę. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, jak wypełnić wolny czas. W pięć dni można kogoś polubić, bądź znienawidzić. Jeśli ta druga strona daje jasno do zrozumienia, że mimo wad mogę się otworzyć i nie dostanę po pysku z błahego powodu, dlatego mam komfort by zacząć zachowywać się naturalnie. Wiem, że ludzie nie ryzykują, bo boją się odrzucenia, wyśmiania. Jednak chyba warto dać się pomieść czemuś, co ciągnie mnie jak wilka do lasu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz