niedziela, 1 maja 2016

Doskonalsze?

Miłości potrzebujesz, powiedziła osobnik płci brzydkiem i rzucił pytanie, które rozwaliło mój system myślowy: czjesz sie kochana? Po chwili dodał, a rodzice nie daja ci tego poczucia? 
Pan ksiądz, z którym poprowadziłam pare internetowych rozmów stwierdził, że musi pomodlić się troche za mnie, żeby światełko w życiu mi jakieś zaświeciło, bo smutno i przykro patrzeć w jakim mroku się obracam. W sumie nawet nie wiem dlaczego, dałam się wciągnąć do tak osobistych zwierzeń. Może, potrzebowałam oczyścić wątrobę z tych toksyn dnia codziennego, zbieranych latami złogów i nienawiści... Wydaje się to być śmieszne, a ja jak na niedowiarka przystaje nie wierzę w siły poza ludzkie, które uczynią moje życie doskonalszym... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz