środa, 10 lutego 2016

Czuć coś w powietrzu

Glupie mało znaczące wiadomości. Z pozoru piękna twarz, dobry opis, idealny opis... Idealny wiek. Ale gdy patrzę na tych lat 25 myślę: "o Boże, jacy oni starzy", a po chwili spostrzegam, że ja tez wcale już nie taka młoda jestem. Lat 22 skuknęło tak nagle, jednak czuję się na mniej niż 16. Z rozumiem to nawet na naiwne 14. Z bagarzem i zmęczeniem życia na 30. Cholera, coś nie tak. Właściwie nie czuję się na swój wiek, a zmeczona życiem już dawno jestem. 
Przestałam malować. wyrzuciłam to wszystko, przecież nikt nie chce nudnej artystki i dobrze. Też sama siebie znac nie chcę. I marnuję swój talent na rzecz nic nie robienia, marudzenia i zatruwania życia innym...


Tak więc wybrałam nową ofiarę, a raczej ofiara wpadła w sieć wrednego pająka. Zwykły portal dla nieudaczników i wyrzutków, wiedziłam. I pisze taki jeden, a nawet kilku. Kilka wiadomości, śmiesznych mało znaczących użaleń się nad sobą, typowo męskich zagrań i płaczliwych historii o zdradzie, które zawsze mnie bawiły z ust faceta i kolejny tekst na drugi dzień w stylu "miło Cię widziec", choć ciezko przecież stęsknić się za kimś, kogo nie zdążyło się polubić. Szczególnie jeśli ma to miejsce po mało udanej, nieklejącej się nocnej rozmowie na literki. Podawanie numeru w razie gdybym się pojawiła, a nie byłoby go na komunikatorze, to jakaś desperacja. Pomieszanie desperacji, błagania, litości i szantarzu "przecież jak możemy się pozonać inaczej, jeśli nie przez to że wyślesz mi swoje zdjęcie", "muszę wiedzieć jak wyglądasz, a napewno wyglądasz pieknie, przecież wygląd się nie liczy". Wtedy przypominam sobie typowego Sebastiana, który musił postawić na swoim, zawsze. Nawet jeśli racja nie lezała po jego stronie. Taki typ człowieka, niecierpliwy, wybuchowy, zbyt pewny siebie  - z pozoru oczywiście, a w głebi zakompleksiony gnoejk potrzebujący kogoś u swojego boku, tylko dlatego że chce udowodnić sobie że nie jest skończonym wyrzutkiem. Mimo swojego "powaznego" wieku, typowe dziecko. Znam ten schemat. Obślini swoją ofiare i niewypuści. 
Czy tak trudno dostać wiadomośc od kogoś normalnego? Co taki 36 latek ma na myśli kiedy pisze "może się zaprzyjaźnimy". To obleśne i ocieka o sponsorign. Kolejny człowiek lat 23, który domaga się zdjęcia i jeszcze kolejny z kategorii jestem puszysty, mam 25 lat i 4 zdjęcia tej samej twarzy. Pisarz, informatyk, miłośnik sciene -fiction i ... kultury dalekiego wschodu. Dużo mi to mówi i zapewne mielibyśmy multum wspólnych tematów. Mówiłam, ah mówiłam, dziwaki... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz