niedziela, 2 listopada 2014

Ohhh

To nie jest jeden z tych dni, kiedy mogę powiedzieć 'jest dobrze'.
To jest jeden z tych dni, kiedy chciałbym się schować pod kołdrę i zasnąć, nie wiedząc kiedy się obudzę. Jakoś tak mi źle z pewnymi informacjami, chociaż bezpośrednio nie dotyczą mnie. Dziwne, że się przejmuję. Jakoś tak nieswojo się czuję i nie wiem co mogłoby sprawić, bym skupiła się na czymś innym.
Całe szczęście już od rana pije. Po powolutku, kosztuję kolejnego łyka ajerkoniaku i mam wrażenie, że robię się wyluzowana. W głowie mi huczy i sama nie wiem nawet gdzie jestem. Dobrze, że nikt nie widzi mnie w tym stanie. Takie to jakieś zakręcone. Przewracam się, zatracam a o dziwo trafiam w klawiaturę, bo jeśli się nie trzeźwieje, to można powiedzieć, że da się przywyknąć do tego stanu rzeczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz