Rozmowa o przyszłości z do późnych godzin nocnych na komunikatorze z rówieśnikiem Panem M. Co za los, że akurat weszliśmy na niebezpieczne tematy związane z ulubionymi imionami. I czuje się jak w marnej telenoweli, gdyż jego ulubione imię... to imię które nosi ON, a drugie to imię mojego... ojca. Fatalnie, lepiej nie mógł trafić. Czy ktoś z góry robi mi to specjalnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz