Za chwilkę przyjdą do mnie moi wspaniali przyjaciele. Pewnie myślicie, że usiądziemy na kanapie, zaczniemy obdarowywać się śmiesznymi prezentami, dając sobie słodkie buzi w policzek. Nie, nie, nie! Tak, to się teraz imprez nie obchodzi. Nie u nas, nie w tym wieku. Jesteśmy tacy młodzi, szaleni…
Już nie mogę się doczekać, by zobaczyć jakimi kreatywnymi prezentami mnie obdarują. Nie wręczamy ich sobie osobiście. Każdy z nas, jak nakazuje nasza tradycja, dokładnie schowa podarunek dla danej osoby, który następnie należy znaleźć. Sytuacje ułatwią drobne podpowiedzi i fakt, że każda paczuszka będzie podpisana. I zacznie się niecierpliwe poszukiwanie prezentów, które sprytnie skryliśmy.
Z niecierpliwością, z drżącymi rękoma sprawdzę co dostałam od potworków. Ciekawe, czy to kolejna para skarpet na zimę, breloczek z robalem, czy może lizak. Ja nie wiem, skąd biorą się takie pomysły. Albo raczej brak pomysłu. Ha! Mam nadzieję, że mnie jakoś pozytywnie zaskoczą i nie będę musiała zbierać kolejnych i bezużytecznych rupieci, która i tak z czasem wyrzucę.
No więc, za chwilkę zaczynamy. Będzie szałowo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz