sobota, 22 października 2011

Jest sobota

Wróciłam!

Cały dzień poszukiwałam złudzonego szczęścia, w towarzystwie dwóch wspaniałych przyjaciółek!

Nie mam siły. Już nie mogę… Ale czuję się niezwykle…

Mam powody do radości, nieuzasadnionego optymizmu i tego całego dobra, która zawsze otaczało wszystkich, ale nie mnie.

Do dziś!

Teraz już będzie dobrze…

Bardzo dobrze…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz