Od rana nie mogę zebrać myśli w sensowną całość. Czasami miałam w głowie sny, z których wcale nie chciałam się budzić... A może w gruncie rzeczy chciałam, tylko zamiast marzeń wolałam, by okazywały się namacalną rzeczywistością? Nie mogłam przejść obojętnie wobec obrazów, które cały czas miałam gdzieś z tyłu głowy.
Tak było właśnie dzisiejszego poranka, gdy zerwałam się z łóżka chwilę po tym jak poczułam zdrętwiałą rękę, którą masowałam później dobre parę minut, by przywrócić krążenie. Cholera. Coś nie tak ze mną było.
Tak było właśnie dzisiejszego poranka, gdy zerwałam się z łóżka chwilę po tym jak poczułam zdrętwiałą rękę, którą masowałam później dobre parę minut, by przywrócić krążenie. Cholera. Coś nie tak ze mną było.
Tak czasem jest, że sny wywierają niesamowity wpływ na naszą rzeczywistość. I ciężko sie obudzić rano i przejść obojętnie wobec tego, co Ci się przyśniło :)
OdpowiedzUsuńpropo drętwienia - koleżanka miała zanik czucia na 1 miesiąc, bo jakos dziwnie spała na ręce :D :/
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nie potrafiłam się obudzić i oderać głowy od poduszki, to było dziwne i straszne ;D
OdpowiedzUsuń