Kolejny dzień z serii "zamartwiam się życiem myśląc o jutrze"...
Cała jestem roztrzęsiona. Kolejna nieprzespana noc za mną i wiele podobnych nocy przede mną. Nie mam już na to wszystko siły. To trwa zdecydowanie za długo, a ja z każdym dniem pogrążam się coraz bardziej. Myślałam, że dam sobie radę, jednak to oszukiwanie samej siebie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz