Właśnie wcinam bardzo kalorycznego pączka z różanym nadzieniem, którego kupiłam mi wczoraj Matylda w samoobsługowym sklepie.
Miała szlachetny gest zainwestowania również w papierowe talerzyki, bez których nie obyłaby się moja kolacja. Wiem, wiem. Zawdzięczam jej posiłek i zbędne kalorie, które mogą powodować odkładający się tłuszczyk. Ale co tam! Nie będę wybrzydzać, bo następnym razem już nic mi nie zasponsoruje…
Mimo wczesnej pory i przestawionej wskazówki zagadka do przodu, czuję się niezwykle dobrze. Po woli wracam do zdrowia, odzyskuję siły i znów zaczynam marudzić. To dobry znak. I nawet ten ohydnie kaloryczny pączek z różowym lukrem na wierzchu mi smakował. I zjadłabym jeszcze jednego, tylko że w obawie o figurę, bardzo się ograniczam.
Koniec paplania, bo jeszcze pójdzie wykład na temat życia, zdrowia, facetów, modzie i braku gustu, urodzie, zanieczyszczeniu środowiska i wielu innych zbędnych głupotach. Ale już w tym mój urok, że mówię o wszystkim. I czasem w ramach potrzeby wygadania się dzwonię do Zuzy, bo ona nie wiele mówi, więc mam przynajmniej wrażenie że mnie słucha.
I właśnie teraz powinnam wziąć telefon, wybrać z listy właśnie Zuzę i zadzwonić w celu użalenia się nad tym jak utyję po tym pączku. Niewątpliwie po chwili rozłożę na czynniki pierwsze, z czego stworzyli tą bombę kaloryczną… A na samym końcu rozmowy temat i tak pewnie będzie odbiegała od tematu dotyczącego właśnie tego pącza…
Tak więc, wieczór będzie na pewno udany!
Pączek, mimo że wygląd apetycznie, nie posiada nadzienia, więc jest niedobry :(
OdpowiedzUsuńHej nielubie pączków ale może być ;)
OdpowiedzUsuńPączki z wyglądu są apetyczne ale nadzienia nie ma więc nie jest najlepzy ;D
OdpowiedzUsuńJessica123 ;D
lubie pączki jakis problem
OdpowiedzUsuńlubie pączuszki problem kolo22 :p
OdpowiedzUsuńLubie takie pączuszki jak Ty:):))zflasza01
OdpowiedzUsuńmniam. Ale bym sobie schrupał donata.
OdpowiedzUsuńNowy post. Zapraszam do komentowania.
http://thoughts-tangled-in-pictures.blogspot.com/
Ale wygląda apetycznie :D
OdpowiedzUsuńOgółem muszę Ci powiedzieć, że świetnie to napisałaś.. niby paplanina o pączku, a jednak..^^.
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy i przepraszam:*
OdpowiedzUsuń