Ciąg dalszy przygotowania do świat wielkanocnych…
Właśnie posprzątałam wszystkie kąty, wyrzuciłam brzydkie gadżety, które straszyły smutkiem i przyozdobiłam dom małymi plastikowymi kurczątkami. Na stole zawitał duży porcelanowy królik, trzymający w koszyczku czekoladowe cukierki…
Żyję ostatkami energii, a moje Potworki właśnie jutro przybywają do mnie na podwieczorek. Będzie się działo! Uzupełniłam ostatnio zapasy w lodówce i to tylko kwestia dobrej woli Matyldy, która obiecała że pomoże mi w przygotowaniu posiłku. Mam tylko cichą nadzieję, ze weźmie ze sobą książkę kucharską w której zaklęte są wszystkie prawdy dodawania poszczególnych składników.
A tym razem, aby nie tracić czasu, udam się wyprasować wiosenny strój, który przygotowałam na jutrzejszą przed wielkanocną uroczystość…
Wesołego jajkaa życzę :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :> Achh te porządki :D
OdpowiedzUsuńŚliczne kurczaczki :* Takie kolorowe :) Wesołych Świąt ;D
OdpowiedzUsuń