Obudziłam się dziś z myślą, że mamy Halloween. Najstraszniejsze święto roku. I jedna wielka maskarada związana z przebieraniem się za najstraszniejsze potwory świata.
Imprezka? Obowiązkowo!
Już dawno przygotowałam strój wiedźmy, na wypadek gdyby ktoś powiedział, że ukradłam jego pomysł. A tak, byłam pierwsza!
Teraz tylko odpowiedni makijaż, na czochrana fryzura, trochę syntetycznej krwi i gotowe. Oto cały przepis. A i jeszcze tona cukierków, gdyby jakiś potworek zaproponował mi… psikusa.
Zaczynamy za pół godziny! Będzie się działo!
fajny blog ; )
OdpowiedzUsuń