poniedziałek, 8 lipca 2019

O tak później porze względem mnie miał wiele zachcianek. Przesiedziałam z nim prawie do świtania. Byłam onieśmielona, próbowałam sensownie sklejać zdania. To nie było fair w stosunku do obecnego. Ale życie nie jest w porządku, o czym już niejednokrotnie sobie zdałam sprawę na własnej skórze. Szczerzyłam się jak jakiś debil, dla chwil przyjemności, lecz stuprocentowy samiec był przeciwieństwem obecnego, który w gruncie rzeczy miał w sobie jakiś pierwiastek kobiecy. 

To był moment, który chciałbym zatrzymać na zawsze. Bardzo szybko uznałam, że to idealny mężczyzna dla mnie i zrobiłabym naprawdę wiele, by móc go mieć przy sobie, nie tylko w tę jedną noc. Miałam ochotę rzucić moje dotychczasowe życie, przyzwyczajenia, by skoczyć na głęboką wodę i spróbować czegoś zupełnie nowego. Pociągał mnie - atrakcyjny, inteligenty, męski, z dobrą posadą o dobrze skrojonym garniturze. Bystry, umiejący rozbawić, a czasem nawet zgasić w niespodziewanym momencie. To był typ faceta, jakiego zawsze pragnęłam mieć i ku mojemu zaskoczeniu dostałam taką szansę. 


1 komentarz: