wtorek, 27 września 2016

Wiadomo?

Mówili zostań testerem jedzenia, no mówili. Żadne dodatkowe kilogramy nie będą już straszne. W końcu taka praca. Jedzenia pod dostatkiem, a ja jeszcze niby wybrzydzam? Świadomy królik doświadczalny, nie ma co... Gdzie te pomysły i szaleństwa mnie zaprowadzą, sama nie wiem. Ale już zaczynam żałować, że czasem ponoszę się mojej ciekawości i zwykle wychodzi z tego wielkie szambo, niż zdobywanie profity. Ale raz się żyje, co nie oznacza, że kilka razu umiera ;-) Jednak bliżej niż dalej, wróżąc z ręki oraz poprzerywanej linii życia, która mówi sama za siebie od grubo kilku lat. Nie ma co się mazać, tylko chyba stanę na rzęsach i zapiszę się w historii świata i debilnej cywilizacji, do której mam dwa kroki. Wiadomo. Jakby było inaczej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz