sobota, 21 maja 2016

Zakupy

Poszłam na zakupy i przyniosłam sobie małe bułki, trochę sera, kilka pieczarek oraz najtańszy keczup. Grzechem byłoby ich dziś nie zjeść i nie zrobić z tego zapiekanek. Może nawet i poksiężniczkuję skoro mam ochotę i chociaż na chwilę udam, że mam bajeczne życie, na które zwyczajnie mnie już nie stać. Takie życie, jakie miałam niegdyś poszło dawno w niepamięć. Nic ekskluzywnego dawno nie miałam w ustach, a uboga dieta doprowadza mnie do rozpaczy, ale zaciskam pasa, zaciskam zęby i uśmiecham się nawet przez łzy, by nie dać po sobie poznać jak bardzo się ze sobą męczę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz