czwartek, 10 września 2015

Zakochana w jesieni

Jesień. Czuć jak zbliża się na każdym kroku. Czuję ją z każdym coraz chłodniejszym porankiem, w momencie gdy wyjście z cieplutkiego łóżka wcale nie przychodzi z taką łatwością. Na stopach grube skarpety, znów zarzucam na siebie duży szlafrok, kilka łyków gorącej owocowej herbaty z miodem i cytryną oraz tulenie się do grzejnika. Tak, to mówi wszystko! Wyjście z domu i deszczowe poranki sprawiają, że tak szybko marzną moje dłonie, uszy czy nawet nos, a parasolkę mam zawsze w pogotowiu. Spadające brązowe liście i wyczekiwanie, aż drzewo w moim ogrodzie zacznie rodzić pyszne orzechy włoskie (na które wyczekuję przez cały rok!). Natomiast w wolnych chwilach wybieram się do lumpeksów w poszukiwaniu swetrów w rozmiarze XXXL, które pomogą przetrwać dni. A wieczorem? Książka czy ulubiony film, otulenie się wielkim kocim i  nalewka babuni. Tak, naprawdę staram się pokochać nadchodzącą jesień :)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz