piątek, 17 października 2014

Taki dzień

Mam dobry dzień z mdłościami w tle. Nie wiem dlaczego, nie wiem. To nie z powodu alkoholu, bo nie pije już drugi dzień. Hormony. To tłumaczy wszystko, nie tłumacząc niczego. Oby były to hormony, a nie coś innego, czego nie dopuszczam do własnych myśli.
Ahhh... Czas iść pod prysznic, a późnij... sama nie wiem. Może zadzwonię do Matyldy. Zuza chyba nie byłaby najlepszą osobą do poważnych rozmów. Myśli mi się plączą. Nie chcę już tak się czuć. A może właściwie chcę.
Nie wiem nic.

1 komentarz: