sobota, 18 października 2014

Mały dancing

Jestem głodna jak cholera!
Skręcają się moje kiszki, a obiadu nie ma. I nie będzie. Zjadłabym coś na ciepło, ale liczę na to że wyrwie się z chaty i zjem coś na mieście. To dobry dzień. Przede mną perspektywa spędzenia go w najlepszym gronie przyjaciół od serca. To mnie bardzo cieszy, że potrafimy zebrać się w kupę wszyscy w jednym czasie, być w tym samym miejscu.
Teraz czas na szybki prysznic, układanie włosów oraz malowanie paznokci na mój ulubiony kolor jesieni. Cieszę się jak dziecko, bo dziś wybieramy się na mały dancing. Oj, będzie się działo. Już to czuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz