poniedziałek, 11 sierpnia 2014

To tylko deszcz

W powietrzu dało się wyczuć odór parującego asfaltu, jakąś duchotę duszącą w płucach. Fatalnie - pomyślałam. 
Machnęłam ręką i był koniec imprezy... No, może nie zupełnie, ale...
Już po burzy.
Gdy spojrzałam wysoko w niebo, to czarne chmury po woli zaczęły się rozwiewać. I wszystko byłoby super, gdyby nie ten deszcz, na który zupełnie nie byłam przygotowana. Małe, może nikomu nie szkodliwe krople sprawiły, że wypad na miasto zupełnie się nie udał. Zmokłam niczym kura, a w drodze do domu moje 'laczki' były przemoknięte do suchej nitki. Muszę przyznać, że uwielbiam to uczucie, gdy woda chlupie mi pomiędzy palcami, ale nie lubię gdy ktoś zauważa moje zadowolenie z tego powodu...
Na tym kończę historię pewnego deszczy z nieba. Więcej słońca i ahoj!

1 komentarz:

  1. Taki letni deszczyk to bardzo przyjemny symptom, że klimacik jest i matka natura robi swoje

    OdpowiedzUsuń