piątek, 25 lipca 2014

Wrrr

Jestem zła, bardzo zła. Ktoś zasłużył sobie na mój gniew. Do tego ten burdel w pokoju, rozprasza mnie i doprowadza do szaleństwa. Tak łatwo mnie rozzłościć od kilku dni. Wszystko mnie irytuje, a w szczególności jedna, jedyna osoba na tym świecie. Szczerze? Rozszarpałabym na szczępy i wysłała ją w kosmos!
Coś czuję, że ten dzień nadal będzie totalnie do bani. A miało być tak pięknie; poranek z Potworkami i wspólne oglądanie telenowel online, jedzenie niezdrowych przekąsek, a teraz to! I to przed samym obiadem, kiedy nie powinnam się stresować, by dobrze wszystko się trawiło. Na szczęście, to nie wina moich przyjaciół, że tak alergicznie reaguje na człowieka z krwi i kości.
Sama nie wiem co o tym myśleć. Ze złości zagryzam balonową gumę do żucia... Chyba mam poważny problem.. ehhh.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz