poniedziałek, 4 marca 2013

;)

Ostatniego czasu moje życie sie totalnie zmieniło i skomplikowało... Chyba można nazwac to nawet  przyjemna komplikacją:)
Dziś jednak coś ze mną się posypało. Tak dawno sie nie rozklejałam, że aż zapomniałam, jak żenujaco wtedy można się czuć... Przeszło mi o dziwo po kilkunastu minutach, może ze względu na wczesną porę, gdy emocje jeszcze tak bardzo się nie nasilają, gdy gra muzyka w tle, gdy "virtualni przyjaciele" są na FB czy GG.
Wszystko jest do kitu! Wszystko co mnie otacza, a otaczać nie powinno. To, tak nie może być, nie może się dziać tu i teraz. Znów poczułam jak powraca do mnie zło. Dziś wszystko się szczególnie nasiliło.
Znów przypomina domino, jedna sytuacja rujnuje kolejną i tak bez końca...

1 komentarz:

  1. Rzadko piszesz jakiś post, a jak już to jakiś taki smutny. Szkoda... Życie jest jedno i nie warto marnować go na narzekanie. Trzeba się cieszyć! :)

    OdpowiedzUsuń