niedziela, 29 lipca 2012

;))

Ostatniego czasu poczułam jak ogarnia mnie radość z życia, którą już dawno utraciłam w mroku smutnych dni. Nie przejmuje się zupełnie niczym. Nie płaczę, nie histeryzuję jestem tylko obojętna na to co się dzieje. Niczego nie biorę i wierzę, że z każdym dniem będę radzić sobie coraz lepiej. Czuję jak rozpiera mnie energia. Mam ochotę spotkać się z Potworkami, usiać w zaciszu ulubionej kawiarenki i przegadać całe popołudnie ...
W głowie nadal mam te wszystkie słowa, które ON mi mówił. Teraz z perspektywy czasu, te wszystkie komplementy, spostrzeżenia które dowiedziałam się o samej sobie, okazały się stertą bzdur nie wartych centa. Wkurza mnie, że ON jest takim nieomylnym ideałem, a ja z czasem poczułam się taka niedoskonała, przyćmiona w blasku jego wiedzy i błyskotliwości. Tak ja, głupia dziewucha myślałam, ze są na tym świecie są ideały pisani przez dużą literę "I"...
Szczęście w nie szczęściu, dojrzałam i czuję jak zaczynam nowy, chyba lepszy rodził w moim popapranym życiu. Może będzie wyzbyty tego uczucia, które unosiło mnie i dawało napęd do wstania z łóżka, ale lepsze to niż gdybym znów zaczęła się mazać i popadać w chwile głębokiego smutku.
Głowa do góry! Inni żyją z gorszymi tragediami i jakoś idą przez życie. Dlaczego ja tak nie potrafię? Czyżby ta cholerna wrażliwość blokowała mnie od szczęści, idącego tuż przy mnie niczym cień? Mogłabym teraz tak wiele zrobić dla siebie. Zamienić fryzurę, styl jakim żyję i wiele innych czynników, by choć na chwilę zapomnieć. Marzę o dniu, gdy obudzę się z myślą, że to wszystko przez niego, że ja nic nie mogłam zrobić, jakoś go zatrzymać. Proszę niech ktoś wyłączy moje sumienie, bym zasnęła spokojnie... 

3 komentarze:

  1. czemu 'zjadasz' literki ? xd
    ja również rozpoczynam nowy rozdział w swoim życiu . mam nadzieję , że wyjdzie on nam na dobre ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. kochana ! Nie ma co się przejmować. Najlepiej liczyć na siebie i trochę mniej na przyjaciół. To co było już się nie zmieni, masz nauczę na dalsze życie. A co do nowego rozdziału :Carpe Diem ! I nic innego się nie liczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że wszystko ci się układa. Ja właśnie wróciłam z wakacji i też chcę zacząć wszystko od nowa! :)

    OdpowiedzUsuń