poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Śmigus dyngus

Zaraz oszaleję!

Już szósty lub siódmy raz wykręcam włosy w ręcznik, przebieram się w kolejne suche ciuchy i próbuję poprawić makijaż, lecz bez zadowalającego efektu.

Śmigus dyngus dopadł również mnie… Nie spodziewałam się tego, tak jak nie spodziewałam się gdy parę dni temu, zastał mnie śnieg w piękne kwietniowe popołudnie… Teraz płacę wysoką cenę za swoją nieprzewidywalność losu. Nawet nie zdążyłam się przygotować, kupić broni na wodę, czy opróżnić butelek po gazowanych napojach i napełnić ich zmrożoną wodą. Wszystko nie tak jakbym chciała…



Już o 7 rano, gdy jeszcze smacznie spałam Potworki postanowiły zrobić mi niespodziankę. Zadzwonili do drzwi i oznajmili, że mają dla mnie coś specjalnego, z czego powinnam być zadowolona. Ja kocham niespodzianki! Zawsze dają mi tyle radości i są niewątpliwym dowodem na to, że ktoś darzy mnie sympatią. Niewiele myśląc otworzyłam drzwi i zostałam oblana trzema wiadrami wody…

Moja głuptaski oblewały mnie jeszcze parę razy, a ja za każdym razem im wybaczałam…  Jednak obiecuję sobie, że nie zapomnę im tego i za rok przygotuję coś naprawdę powalającego… Hmm może zaznajomię się z chłopakami z ochotniczej straży pożarnej? Wtedy byłabym bezkonkurencyjna!

To straszne, ale teraz też jestem przemoczona do suchej nitki. Ubranie wierzchnie, a nawet bielizna…  

Masakra…

7 komentarzy:

  1. ja byłam przemoczona do suchej nitki w zeszłą środę, dwa wiadra zimnej wody :) dzisiaj mi się upiekło byłam sucha :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam jestem sucha i dobrze mi z tym ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie straszne....To świetne <3
    Fajny blog ;*
    Obserwuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie naszczescie nikt nie oblal:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja siedziałam w domu, nigdzie się nie ruszałam. :)
    Wolałam nie ryzykować xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bylam tylko troche oblana, na szczescie! :))

    OdpowiedzUsuń