piątek, 2 marca 2012

Inwazja zwierząt

Mamy naprawdę cudowny dzień.

Na wstępie, przepraszam za to, że jeszcze nie rozpakowałam ciuchów, które kupiłam po ostatnim wypadzie do galerii z moimi przyjaciółkami…

Było inaczej niż zwykle. Nawet nie wiem dlaczego dałam się namówić na te (zdaniem Matyldy) cudowne ciemnozielone szorty z nadrukowanymi zwierzątkami. Wiem, wiem. To hit tego sezonu i wypada mieć coś w zwierzątka. Wybór jest naprawdę spory. Motylki, zebry, króliczki czy dzikie ptaki. Motywy zwierzęce dominują. Dzięki takim połączeniom, można mieć na sobie niezłe zoo! Coś czuję, że to nie jest mój styl, bo jak na Potworka przystało, nie lubię zwierzęcej konkurencji… Ale po woli przywykłam do faktu, że te spodenki są już częścią mojej niepoprawnej garderoby.



Wybrałam również, bardzo modny kapelusz w jaskraworóżowym kolorze, który zachwyciła mnie od pierwszego ujrzenia. Jestem świadoma, że takie kolory wybierają odważne osoby, a ja bez wątpienia do takich należę. Różowy – to jest to! Niestety nie obyło się bez złośliwych komentarzy Matyldy, która miała mały „problem” gdy zmierzałam do kasy, a już po chwili mogłam się cieszyć z nowej zdobyczy. Ale to co!

Koniec paplania o moich ciuchach. To staje się męczące!

Siedzę znów w tej obskurnej kawiarence i czekam tylko na telefon od jednego z Potworków. Niech ktoś zadzwoni i zabierze mnie stąd na jakąś imprezę. Gdziekolwiek, by nie pozostać tu ani chwili dłużej.

I nigdy więcej tłuczenia się miejskim autobusem. O nie! To zbyt męczące!

6 komentarzy:

  1. Wszystko pięknie i ładnie poza tym różowym kapeluszem różowy kojarzy mi się z jakimiś plastikowymi dziewczynami typu barbi.Kilo tapety i solarka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Supcio :)) tylko różowy kapelusz mi nie leży ale spoko

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe fajny blog, nie przestawaj... oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super masz profil :D
    pozdro Natiiiii

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. !:**fajny blog ! pisz więcej
    :P:):DD

    OdpowiedzUsuń