sobota, 31 grudnia 2011

Sylwester z Potworkami

I nawet nie wiem, jak to możliwe, że dopiero teraz to dostrzegam… Teraz widzę jasno i wyraźnie…
To był cudowny rok!
I to właśnie dziś, jest dzień kiedy opijemy wszystkie nasze sukcesy…
Wcale nie chęć się przechwalać, ale sądzę, że to właśnie ja wyglądam najlepiej! Właśnie tak! To moja kiecka jest najładniejsza. Lśni wśród wszystkich bezgustnych ciuszków, które zdążyłam skrytykować tuż przed imprezą. Tak, wiem w czym przyjdą dziewczyny. To nie było tajemnicą. Wspólnie wybierałyśmy stroje na Sylwestra, by wykluczyć sytuację, w której któraś z nas przyszłaby w tym samym ciuchu… Jest dobrze. Nawet, bardzo dobrze. Będę niczym piękny motyl, wśród szarych ćmów. ..
I wcale nie ubolewam, iż nie idziemy nigdzie na żadną salę. Przecież i tak będzie czadowo!
<właśnie zaglądam do szafy pełnej ubrań i wyciągam moją oszałamiającą kreację>
Hmm… to co, że czasem kupuję coś, co nawet mi nie przypadło do gustu, ale ważne że wyglądam w tym dobrze i na czasie… Tym razem jednak znalazłam coś wyjątkowego, specjalnie dla mnie… Tak! Założę nowiutką sukienkę, złoto - czarną w cekiny z motywem gwiazd.
Teraz tylko makijaż, odpowiedni fryz, wieczorowe perfumy, biżuteria i dodatki.
I już mnie nie ma…

2 komentarze:

  1. nie ważny struj tylko impreza sylwelstrowa ktura zakończyła stary rok i powitała nowy lepszy rok

    OdpowiedzUsuń
  2. strój*
    który*
    ;]

    OdpowiedzUsuń