niedziela, 27 listopada 2011

Cudowny dzień

To będzie cudowny dzień!

Jak poprawić sobie humor?

Hmm… To raczej oczywiste. Ale od początku. Mamy niedzielę. Moja ekipa się nudzi! W takim razie chodźmy na gorącą czekoladę!

Każda taka wizyta w kawiarni poprawiała mi nastrój… Ale co tam ja. Oskar to dopiero szczęściarz. Jeden facet i my – trzy dziewczyny. Cudownie. To się nazywa życie!

I może te ostatnie dni były szaleństwem, ale to bez znaczenia. Ważne, że idziemy na gorącą czekoladę i ploteczki. Tak jak za starych dobrych czasów, gdy ja z Oskarem i Zuzą chodziliśmy na wagary. To były  dobre czasy. Później Zuza wyjechała, a na jej miejsce znalazłyśmy Matyldę – uzdolnioną plastyczkę. Niestety, pod tym względem Zuza do nas nie pasowała. W tej dziedzinie była beztalenciem.



No, więc… Usiądziemy przy stoliku, w głębi knajpy, będziemy pić napój bogów i opowiemy sobie o wszystkim. Już wiem, że będzie wspaniale. I ja zamierzam się dobrze bawić. Z nimi czy bez nich. Nieważne. Czekolada i tak poprawi mi humor.

Teraz tylko znajdę odpowiednie ciuchy szafie i czekam aż przyjedzie po mnie Matylda. Tak, to ta wariatka która, zdała prawko za setnym razem.

Będzie szałowo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz