sobota, 5 listopada 2011

Wyprzedaż

 

Cały dzień w pogoni za przecenami…

Mega wyprzedaż, to prawdziwa kopalnia diamentów. Uwielbiam takie zakupowe szaleństwa, w towarzystwie moich przyjaciółek. Zawsze można trafić na coś fajnego, w dobrym guście. A jak wiadomo, moda powraca. Taki ciuch poleży  w szafie trzy sezony  i będzie jak znalazł…  Jestem po prostu genialna!



Wiem, wiem. Nie powinnam wpadać w tą pułapkę obniżki cen.  Jestem porządną malarką, która troszkę lizała wiedzy o sztuce. To powinno sprawić, że mam być poukładana i myśleć, że nic nie jest za darmo... Mogłam zachować resztki rozsądku, zanim namówiłam się na przymierzanie ciuchów. Ale co tam! Na szczęście nie kupuję ich tak często, bym odmówiła sobie dzisiejszego wariactwa.  

Wróciłam dość późno, z pięcioma papierowymi torbami ciuchów… Cudownie. Nie wiem jak to wszystko zmieszczę, ale nie będzie tak źle. Dam radę…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz